Najważniejsi są ludzie. Przybliżamy Koło Gospodyń Wiejskich „Marsjanki” w Nowej Wsi

Aktualności WARMIŃSKO-MAZURSKIE

W pierwszym, tegorocznym wydaniu “Życia Powiatu Iławskiego” przedstawiamy państwu działalność Koła Gospodyń Wiejskich w Nowej Wsi „Marsjanki”. Ich stoiska podczas gminnych wydarzeń są zawsze oblegane. Panie z KGW to niezwykłe talenty i prawdziwe wulkany energii. Warto poznać je lepiej. Z przewodniczącą koła Bogumiłą Markowską o kultywowaniu tradycji, sukcesach i fenomenie Kół Gospodyń Wiejskich rozmawia Robert Jankowski. Zapraszamy do lektury.

Robert Jankowski: Koło w Nowej Wsi jest jednym z 12. Kół Gospodyń Wiejskich działających na terenie gminy Iława. Kiedy pojawił się właściwie pierwszy pomysł założenia Koła i od ilu lat działacie?
Bogumiła Markowska: — Właściwie to tutaj koło było. Należałam do niego w latach 80. Przewodniczącą była Wiesia Sternicka. Potem, tak jak wszędzie koła upadały, to upadło i u nas. Później nastąpiła reaktywacja. Usłyszałam, że powstają nowe koła i zaczęłam rozmawiać z dawnym sołtysem Kazimierzem Majewskim żeby u nas utworzyć koło. No i 20 lutego 2012 roku powstało na nowo. Było nas na początku ok. 18. osób. Pierwszą przewodniczącą, po reaktywacji, była pani Agnieszka Obara. Ona miała w sobie taką werwę, siłę, że tak nas „nakręciła” przez ten rok. Później poszła na urlop macierzyński i niestety już do nas nie wróciła. Jej funkcję przejęła Wioletta Węgorzewska. Bardzo energiczna dziewczyna i była przewodniczącą do maja 2014 r. Od 15 maja 2014 r. ja jestem przewodniczącą koła w Nowej Wsi.

RJ: Od czego zaczęło się funkcjonowanie Waszej organizacji? Jak często i gdzie się Panie spotykają?
BM: — Wcześniej te spotkania były częste, co miesiąc. Teraz organizowane są wedle potrzeby. Pierwszy nasz wyjazd był do Gietrzwałdu, z pisankami, później do Makowa na otwarcie sezonu letniego, Sobótka w Tynwałdzie. Braliśmy udział w „Święcie Indyka” oraz w „Pikniku Balonowym”- imprezach promocyjnych, które odbywały się w naszej wsi. Uczestniczyliśmy w większości imprez gminnych, gdzie promowaliśmy nasze potrawy regionalne.

RJ: Z ilu członkiń w tej chwili składa się Wasze koło? Czy do Koła Gospodyń Wiejskich należą tylko osoby starsze, czy młodzież też angażuje się w tę działalność?
BM: — W tej chwili nasze koło liczy 10 osób.

RJ: Mam jeszcze pytanie, tylko proszę mnie źle nie zrozumieć, jaka jest struktura wiekowa Waszego koła?
BM: — Od 40+ do ok. 80. I tak działamy.

RJ: Czy do waszego koła należą tylko osoby starsze, czy młodzież się angażuje?
BM: — No niestety nie ma większego zainteresowania ze strony młodzieży. Są pewne osoby, którym ja proponuję współpracę. Ale są to osoby aktywne zawodowo, a wiedzą że trzeba poświęcić trochę czasu, bo nas obserwują. Trochę nam pomagają, np. przy transporcie, ale wstąpić jeszcze nie chcą. To chyba się wiąże z takim naturalnym rytmem. Zawsze podkreślałam, że najpierw jest dom, rodzina, praca, a później jak masz czas, to przyjemności. Masz czas to przyjdź, przekaż swoją wiedzę, umiejętności, zrób coś dla naszej społeczności, dla naszej wsi. To jest moje przesłanie dla moich dziewczyn. A my takie jesteśmy, że jak dostajemy telefon to staramy się nie odmawiać, stajemy na tych tzw. „rzęsach”, żeby nie odmówić, żeby być (śmiech). Bo jak się raz, drugi odmówi, to potem już nie ma tych telefonów.

RJ: Kto z Wami współpracuje?
BM:— Lokalnie współpracujemy z Klubem Seniora, zwłaszcza że cztery panie z naszego koła są w klubie, który funkcjonuje bardzo dobrze. Duża w tym zasługa pani kierownik Eweliny Tuchalskiej. To jest kobieta o złotym sercu i złotych rękach. Ona nas nauczyła cierpliwości do wielu rzeczy i przekazała nam część swoich umiejętności manualnych. Współpracujemy z wójtem Krzysztofem Harmacińskim, z Urzędem Gminy, z sołtysem Barbarą Ostrowską i całą radą sołecką, ze Stowarzyszeniem Miłośników Ziemi Nowej Wsi, z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Lasecznie, z innymi kołami, z „Amazonkami”.

RJ: Jakie są Wasze największe sukcesy?
BM:— Zaczęło się od udziału w „Święcie Wieprzowiny”. Przez dwa kolejne lata (2012-2013) zdobyłyśmy dwie pierwsze nagrody. Do tej pory poprzedni sekretarz, pan Bogusław Wylot, wspomina nasze lody i tort z wieprzowiny i pyta jak my to zrobiłyśmy (śmiech). Podczas „Święta Gęsi” wraz z Grażynką Brejdakowską wzięłyśmy udział w nagraniu telewizyjnym „Polskie Smaki”, który był emitowany w TVP1. Ja robiłam gołąbki, a Grażynka „Plince z pomoćką”. To są takie placki ziemniaczane zwykłe z twarożkiem i bekonem. W 2013 r. w konkursie „Skarby Europy zaklęte w szkle” zajęłyśmy I miejsce za golonkę w sosie własnym. Zdobyłyśmy także podczas Festiwalu Smaków w Ostródzie I miejsce w konkursie „Na Najlepszy Pasztet” w 2017 roku. Ten konkurs szczególnie mi zapadł w pamięci, bo oceniało nas wtedy czterech szefów kuchni. Zrobiłyśmy wtedy pasztet z kaczki z żurawiną. W 2018 roku zajęłyśmy III miejsce w konkursie na najlepszą potrawę „Gorący Ziemniak” podczas Targów Hodowlanych „Zagroda”. W 2019 roku podczas „Święta Indyka” w Nowej Wsi zajęłyśmy I miejsce w konkursie na potrawę z indyka na zimno. Ponadto brałyśmy także dwukrotnie udział w „Majówce Kół Gospodyń Wiejskich”, gdzie brałam udział w konkursie na „Miss KGW” (śmiech).

RJ: Imponujące osiągnięcia. Domyślam się, że to nie wszystko?
BM:— Co miesiąc bierzemy również udział w Jarmarkach, które odbywają się w Iławie w Galerii Jazzowej, gdzie promujemy nasze tradycyjne potrawy, takie jak: żurek, grochówka, krokiety, pierogi. W zależności od pory roku. Braliśmy także udział dwukrotnie w Jarmarkach Bożonarodzeniowych na iławskiej Starówce. Z okazji rocznicy 100. lecia odzyskania niepodległości zasadziłyśmy sadzonkę dębu i nazwałyśmy go „Dąb Marsjanek”.

Tuchalskiej kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, Iwonie Grochowieckiej, które prowadzą Klub Seniora, który to klub doskonale uzupełnia nasze koło. Szczególnie dziękuję panu wójtowi Krzysztofowi Harmacińskiemu wraz z całym zespołem z Urzędu Gminy Iława, który zawsze nas wspiera w naszej działalności. Dziękuję pani Grażynie Piękos dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Lasecznie wraz z pracownikami. Dziękuję również naszym mieszkańcom, lokalnym działaczom i przedsiębiorcom. Dziękujemy również naszym mężom, którzy to najbardziej „cierpią” na naszej działalności, bo często nas nie ma w domu (śmiech).

RJ: Dziękuję za rozmowę i w imieniu naszych czytelników proszę przyjąć życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności. Proszę również przyjąć nasze serdeczne podziękowania za Wasze zaangażowanie na rzecz gminy Iława i lokalnej społeczności oraz za promowanie gminy.

Wywiad przeprowadził Robert Jankowski, UG w Iławie
źródło: Życie Powiatu Iławskiego, wydanie z 26 stycznia 2023

Łukasz Bełdowski
Redaktor serwisu, fotograf, producent filmów reportażowych i dokumentalnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *