Święto Trzech Króli zamyka cykl świąteczny Bożego Narodzenia. Dziś ostatni z dwunastu szczodrych dni. Powinien być wypełniony radością oraz hojnym poczęstunkiem dla odwiedzających domy gości.
Dzień Objawienia Pańskiego, Święto Epifanii, potocznie nazywane w Polsce Świętem Trzech Królinależy do jednych z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół.Zgodnie z chrześcijańską tradycją, Trzej Mędrcy ze Wschodu: Kacper, Melchior i Baltazar, podążając za Gwiazdą Betlejemską trafili do miejsca narodzin Jezusa, aby oddać mu hołdi uznać jego boską naturęoraz przekazać dary w postaci złota (symbol godności królewskiej), mirry (zapowiedź męki Chrystusa na krzyżu) i kadzidła (symbol godności kapłańskiej). Tego dnia w kościołach święcona jest mirra i kreda, którą następnie na drzwiach domów pisze się litery „K+M+B oraz aktualny rok.
W dawnej Polsce tego dnia domy odwiedzali kolędnicy, którzy składali gospodarzom życzenia w zamian za poczęstunek. Wierzono, że przynoszą oni szczęście domowi i wszystkim jego mieszkańcom. Dzieci obdarowywano czerwonymi jabłkami i orzechami, które miały im przynieść zdrowie i mocne zęby. W niektórych regionach najmłodsi otrzymywali także szczodraki – pieczywo obrzędowe w różnych kształtach, które gospodynie wypiekały w przeddzieńObjawienia Pańskiego. Tego dnia hojnie wydawano jedzenie i jałmużnę. W zamożnych domach wybierano „migdałowego króla”. Do jednego z pieczonych w domu ciastek wkładano migdał. Szczęśliwiec, który na niego trafił uznawany był za króla, a jego panowanie w dniu Objawienia Pańskiego musieli zaakceptować wszyscy współbiesiadnicy. Panny na wydaniu odwiedzały domy, w których mieszkali kandydaci na mężów, aby wspólnie śpiewać kolędy.
Współcześnie w tym dniu w kościołach odprawiana jest msza święta, a na ulicach miast i wsi odbywają się kolorowe orszaki Trzech Króli.