
W świecie, w którym codzienność coraz częściej pędzi w rytmie ekranów i smartfonów, Koła Gospodyń Wiejskich pozostają wierne misji strażniczek tego, co najcenniejsze – ludowej tradycji, wspólnoty i tożsamości lokalnej. Doskonałym tego przykładem jest tegoroczne Ścinanie Kani, które odbyło się 22 czerwca w Orlu, w gminie Wejherowo. To nie tylko widowiskowe święto, ale i żywa lekcja historii, w której KGW odgrywają główną rolę.
Ścinanie Kani to dawny kaszubski rytuał wywodzący się z tradycji agrarnej. Kania – drapieżny ptak, niegdyś postrzegany jako zwiastun nieszczęść, głodu, chorób i klęsk urodzaju – była symbolicznie obarczana winą za całe zło dotykające wspólnotę. Kukła kani, wykonana ze słomy i materiałów, stawała się „ofiarnym kozłem” – po uroczystym przemarszu, śpiewach i inscenizacji „procesu”, dochodziło do rytualnego „ścięcia” ptaka.
Obrzęd ten miał charakter oczyszczający i odwracający złą passę – był symbolicznym początkiem nowego, lepszego sezonu letniego. W kulturze ludowej takie rytuały miały ogromne znaczenie: spajały ludzi, dawały im poczucie wpływu na rzeczywistość i budowały wspólnotowe więzi.
Przebieg rytuału opiera się na tradycyjnym, kaszubskim scenariuszu przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Uczestnicy wcielają się w role mieszkańców wsi, strażników porządku i oskarżycieli. Centralnym elementem obrzędu jest kukła kani, wykonana ze słomy i materiałów, przystrojona jak ptak.
Takie przedstawienie ma humorystyczny charakter, ale niesie za sobą głębokie przesłanie ludowe – że poprzez wspólnotowe działanie można symbolicznie pozbyć się zła i rozpocząć nowy, lepszy czas.
Współczesne odtworzenie tego rytuału w Orlu nie było jedynie folklorystycznym spektaklem. Uczestnicy – zarówno mieszkańcy, jak i goście – z ogromnym entuzjazmem wzięli udział w symbolicznym przemarszu spod domu sołtysa, inscenizacji sądu nad kanią i jej rytualnym „ścięciu”. Szczególną oprawę wydarzeniu nadali członkowie Koła Gospodyń Wiejskich, które przygotowały nie tylko poczęstunek, ale również zadbały o oprawę muzyczną, dekoracje i historyczny komentarz do obrzędu.
Jak podkreślił wójt gminy Wejherowo, Przemysław Kiedrowski:
— Dwa tygodnie temu w Zbychowie reaktywowaliśmy inny kaszubski zwyczaj – palenie Sztrumana, który podobnie jak Ścinanie Kani wiąże się z przegonieniem złych mocy i otwarciem się na okres pełen obfitości w przyrodzie.
W Orlu – podobnie jak w wielu innych miejscowościach – dawny rytuał odzyskał swoje znaczenie. Nie tylko jako folklorystyczna atrakcja, ale jako pretekst do wspólnego bycia razem i odnalezienia tożsamości w tradycji.
Niech więc kania spada symbolicznie każdego roku – nie jako kara dla ptaka, ale jako przypomnienie, że wspólnota, rytm natury i kobieca troska o dziedzictwo mogą odmienić nie tylko wieś, ale i serca ludzi.
Koła Gospodyń Wiejskich to dziś nie tylko organizatorki wydarzeń, ale animatorki życia wiejskiego, edukatorki dzieci i młodzieży oraz strażniczki folkloru i lokalnych obrzędów. Ścinanie Kani w Orlu to modelowy przykład, jak działania KGW mogą łączyć pokolenia, budować tożsamość i kształtować pozytywny wizerunek wsi.
Przy okazji wydarzenia można było wesprzeć działalność KGW poprzez zakup domowych ciast i rękodzieła. Dochód został przeznaczony na cele statutowe koła, co pokazuje, że tradycja może iść w parze z aktywnością ekonomiczną.
Ścinanie Kani to nie jedyny rytuał w polskiej kulturze ludowej o podobnym znaczeniu. Na przestrzeni wieków w różnych regionach wykształciły się obrzędy mające na celu oczyszczenie wspólnoty i zapewnienie dobrobytu:
Wspólny mianownik? Symbolika zmiany, transformacji i nadziei na lepsze czasy.
W czasach szybkich przemian, migracji, cyfryzacji i zanikania kontaktów sąsiedzkich, takie wydarzenia – choć mogą wydawać się niepozorne – pełnią niezwykle ważną funkcję społeczną i kulturową. Pokazują, że można się zintegrować nie tylko na gruncie rozrywki, ale też dziedzictwa i wspólnej pamięci.
To właśnie Koła Gospodyń Wiejskich stają się dziś animatorkami życia lokalnego, edukatorkami młodego pokolenia i opiekunkami tradycji. Łączą przeszłość z przyszłością – często przy stole, wokół ogniska, podczas śpiewu lub wspólnego szycia kukły z gałęzi.
Odtwarzanie takich obrzędów jak Ścinanie Kani to nie tylko wyraz dbałości o dziedzictwo kulturowe wsi, ale także realne narzędzie budowania relacji międzyludzkich i integracji społeczności lokalnej. Wspólne przygotowania, próby inscenizacji, szycie kostiumów, gotowanie potraw czy tworzenie dekoracji – to wszystko zacieśnia więzi sąsiedzkie, angażuje całe rodziny i pozwala każdemu, niezależnie od wieku, poczuć się częścią czegoś większego.
W czasach, gdy coraz więcej osób doświadcza samotności, a wiele relacji sąsiedzkich zanika, Koła Gospodyń Wiejskich pełnią rolę organizatorek przestrzeni wspólnotowej – tworzą okazje do spotkań, rozmowy, śmiechu i wspólnej pracy. To właśnie w takich działaniach rodzi się poczucie przynależności i lokalnej dumy.
Dlatego tak ważne jest, aby planować takie inicjatywy z wyprzedzeniem, angażować mieszkańców już na etapie pomysłów i wspólnie dbać o to, by tradycja nie tylko nie zgasła, ale rozkwitała jako żywa, wspólna praktyka. To inwestycja nie tylko w kulturę, ale także w kapitał społeczny i przyszłość naszej wsi.
Polski Związek Kół Gospodyń Wiejskich (PZKGW) z dumą promuje takie inicjatywy – bo właśnie w nich wyraża się to, co najpiękniejsze: miłość do miejsca, ludzi i kultury.
Jeśli Twoje KGW również organizuje wydarzenia związane z tradycją, napisz do nas:
kontakt@kolagospodynwiejskich.org
Z chęcią opublikujemy Waszą historię na naszym portalu!
Dbamy o bezpieczeństwo danych naszych subskrybentów. Podając adres e-mail, wyrażasz zgodę na przetwarzanie go zgodnie z naszą polityką prywatności. W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania wiadomości.